Górnik okradziony przez sędziego
27.07.2018 07:20
Wracający do europejskich pucharów po 24 latach przerwy Górnik Zabrze przegrał u siebie ze słowackim AS Trenczyn 0:1, ale piłkarze 14-krotnego mistrza naszego kraju mogli zejść z boiska z podniesionym czołem.
Zabrzanie walczyli ze
słowacką drużyną jak równy z równym i zasłużyli co najmniej
na remis. Mieli swoje doskonałe okazje, ale brakowało szczęścia
lub po prostu umiejętności, jak wtedy, kiedy Daniel Smuga chybił
do pustej bramki. Szkoda też niewykorzystanej kontry, w której
Górnik miał liczebna przewagę (3 na 1).
Wynik mógłby być też
zupełnie inny, gdyby nie skandaliczna postawa fińskich sędziów,
którzy po prostu okradli „Trójkolorowych” z szansy na zdobycie
bramki, kiedy to odgwizdali spalonego wychodzącemu sam na sam
Igorowi Angulo, który nie dość, że był przed linią obrony a nie
za nią, to jeszcze wychodził z własnej połowy.
Z przebiegu pierwszego
meczu wydaje się, że Górnik może spokojnie z Trenczynem powalczyć
w rewanżu. Sprawa awansu nie jest jeszcze przesądzona. Jak grali
inni? Legia 0:2 ze Spartakiem Trnawa, Lech zremisował 1:1 z
Szachciorem Soligorsk, a Jagiellonia Białystok pokonała 1:0 Rio
Ave.