Karius przeprasza i dziękuje

28.05.2018 06:05

Nie milkną echa sobotniego finału UEFA Champions League, w którym Real Madryt pokonał 3:1 Liverpool FC, głównie dzięki błędom, jakie popełnił podstawowy bramkarz The Reds, Loris Karius.


O jego fatalnym występie powiedziano już w zasadzie wszystko. Głos zabrało wielu byłych piłkarzy, trenerzy, eksperci czy wreszcie kibice. Mniej więcej po dwudziestu godzinach zrobił to sam zainteresowany, który na Twitterze zamieścił trzy wpisy.

W pierwszych dwóch postach Loris Karius przeprasza kolegów z drużyny, fanów i wszystkich pracowników klubu za to, że ich zawiódł, popełniając dwa błędy, które zdecydowały o porażce w finale Ligi Mistrzów. W ostatnim dziękuje za wsparcie, jakiego mu udzielono.


Dziękuję naszym niewiarygodnym fanom, którzy przybyli do Kijowa i udzielili mi wsparcia, nawet po meczu. Nie uważam tego za rzecz oczywistą, ale raz jeszcze pokazujecie mi jak dużą rodziną jesteśmy. Dziękuję wam, wrócimy silniejszy.” - napisał niemiecki bramkarz na Twitterze.


Jak widać na powyższym przykładzie, kibice Liverpool FC nawet w tak trudnym momencie pozostali wierni maksymie, która wypływa z ich hymnu „You'll never walk alone”.

Mecze na żywo, skróty meczów, meczyki 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd
    760 PLN w bonusach od STS! Kod promocyjny: BETONLINEOdbieram bonus