Marciniak popadł w niełaskę
01.07.2018 19:10
Jedyny polski arbiter główny na Mistrzostwach Świata w Rosji nie został wyznaczony do poprowadzenia żadnego meczu 1/8 finału turnieju, co najprawdopodobniej oznacza, że wkrótce zostanie odesłany do domu.
Szymon Marciniak,
powszechnie uważany za najlepszego polskiego sędziego, na rosyjskim
mundialu zadebiutował meczem Argentyna – Islandia, gdzie co prawda
nie brakowało kontrowersji, ale praca arbitra z Płocka została
oceniona przez większość ekspertów jako wzorowa.
Po tym spotkaniu zaczęły
pojawiać się głosy, że Polak może znaleźć się w gronie
arbitrów, którzy będą mieli zaszczyt poprowadzić jeden z
czterech ostatnich meczów mistrzowskiej imprezy. Mowa o półfinałach
oraz meczach o złoto i brąz. Wszystko zmienił jednak drugi występ
naszego arbitra, kiedy to w pojedynku Niemiec ze Szwecją nie
skorzystał z VAR-u.
Po tym wydarzeniu Szymon
Marciniak nie został wyznaczony do poprowadzenia żadnego z ośmiu
spotkań trzeciej kolejki fazy grupowej. Nie ma go też na liście
sędziów, którzy sędziują w 1/8 finału, a to najprawdopodobniej
oznacza koniec tej pięknej przygody.