Nawałka po meczu
20.06.2018 07:45
Reprezentacja Polski zmagania na rosyjskim mundialu zainaugurowała najgorzej jak tylko mogła, przegrywając w kompromitującym stylu z Senegalem (1:2). Bezpośrednio po zakończeniu spotkania odbyła się konferencja prasowa selekcjonera.
Przypominamy, że
Biało-Czerwoni przegrali na własne życzenie, popełniając dwa
katastrofalne błędy w defensywie. Pierwsza bramka padła po strzale
sprzed pola karnego, kiedy uderzenie próbował zablokować Thiago
Cionek, ale zrobił tak niefortunnie, że ta wpadła do siatki obok
bezradnego bramkarza. Druga to efekt nieporozumienia w trójkącie
Krychowiak-Bednarek-Szczęsny. Pierwszy wycofał piłkę do stopera,
ale ten ją spokojnie przepuścił nie dostrzegając, że z boku za
jego plecy wbiega Senegalczyk, Szczęsny próbował ratować sytuację
na 35 metrze, ale źle wyliczył dystans i nie zdążył.
„Wiele elementów naszej grze było bardzo słabych. Nie realizowaliśmy założeń tak, jakbyśmy tego chcieli. Wiedzieliśmy, że rywale będą atakowali. Plan to jednak jedno, a realizacja to coś zupełnie innego. Byliśmy częściej przy piłce, ale najważniejsze są bramki. Wiele elementów nie wyglądało tak, jakbyśmy chcieli. Zaczynając od skrzydeł, przez środek. Tam nie radziliśmy sobie z agresywna grą. W drugiej połowie było lepiej niż w pierwszej, ale nie wystarczyło to do strzelenia drugiego gola. Oba gole padły po naszych błędach. Musimy z tego wyciągnąć wnioski. Trzeba tę porażkę wziąć na klatę.” - ocenił selekcjoner Adam Nawałka.
Porażka z Senegalem nie
przekreśla marzeń Biało-Czerwonych o awansie do fazy pucharowej
Mistrzostw Świata w Rosji, ale mocno komplikuje sprawę. W niedzielę
o godzinie 20:00 zagramy z Kolumbią o być albo nie być w turnieju.
Zadanie ociera się o misję niemożliwą, ale... jeśli wiara czyni
cuda, my wierzymy, że się uda.