Świerczok wciąż trafia!
28.04.2018 16:05
Nie przestają zadziwiać polscy napastnicy występujący za granicą i walczący o wyjazd na Mistrzostwa Świata w Rosji. Po dwóch trafieniach Kamila Wilczka z Broendby Kopenhaga, przypomnieć o sobie postanowił Jakub Świerczok z Łudogorca Razgrad.
Były zawodnik m.in. Zagłębia Lubin i GKS-u Tychy trafił do siatki rywali w meczu 32. kolejki rozgrywek bułgarskiej ekstraklasy. Klub Polak pokonał 3:0 Wereję Stara Zagora, a nasz zawodnik otworzył wynik meczu w 67. minucie.
Świerczok nie rozpoczął
spotkania w pierwszej jedenastce. Na murawie pojawił się mniej
więcej na trzy minuty przed zdobycie gola, co też ma spore
znaczenie. Zwłaszcza w kontekście walki o miejsce w kadrze na
rosyjski mundial.
Nie jest żadną tajemnicą, że pewniakami
do wyjazdu są Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik, a wszyscy
pozostali snajperzy walczą o to by zostać ich dublerami. Świerczok
po raz kolejny udowodnił, że świetnie czuje się w roli jokera,
Równie ważna jest regularność, a tej napastnikowi z Górnego Śląska także nie brakuje. Reprezentant naszego kraju trafiła w pięciu ostatnich spotkaniach, w których wystąpił. W jednym z nich przesądził o tytule mistrzowskim dla swojego klubu.